Przygotowanie psa do pracy na gruzowisku to skomplikowany i długi proces.
Jednym z problemów, przed którym staje większość przewodników jest brak naturalnych gruzów do ćwiczeń.
W mieście takim jak Wrocław wyburzenia starych, opuszczonych budynków zdarzają się, jednak zwykle tempo z jakim pracują firmy rozbiórkowe pozwala nam na przeprowadzenie jednego, dwóch treningów. Często też spotykamy sie z odmową wejścia na obiekt.
Mamy w Polsce sztuczne gruzowiska choćby w Gdańsku, Kętach czy Nowym Sączu. W celu utrzymania naszych certyfikowanych zespołów w gotowości oraz wyszkolenia nowych korzystamy z takich właśnie miejsc.
Wiąże się to z dużym nakładem czasu i kosztów, chętnie jednak organizujemy takie wyjazdy dla naszych psów i przewodników, żeby przygotować nasze zespoły jak najbardziej wszechstronnie.
Ostatni weekend spędziliśmy na gruzowisku w Nowym Sączu, gdzie 8 naszych przewodników z 9 psami przez dwa dni ćwiczyło rozmaite scenariusze treningowe.