Przygotowanie dobrego ratownika to proces, który nigdy się nie kończy. Wybieramy odpowiedniego osobnika, szkolimy go, uczymy podstawowych umiejętności.
Podobnie jest ze szkoleniem psów ratowniczych.
W każdym procesie szkolenia przychodzi czas na obciążanie posiadanych umiejętności. Na sprawdzenie jak wyuczone zachowania działają w nowym, nieznanym miejscu.
Jak zadziała zespół przewodnik-pies w sytuacji większego stresu?
Pojedynczy zespół nigdzie jednak nie dojedzie jeśli nie ma ze sobą wsparcia mocnej grupy. Mamy to szczęście, że jesteśmy bardzo zróżnicowaną jednostką.
Są u nas zarówno bardzo młodzi członkowie, którzy dopiero uczą się na czym polega działanie ratownika, przewodnika psa czy nawigatora.
Lwią część naszej ekipy stanowią jednak ratownicy z kilku lub kilkunastoletnim doświadczeniem. Świetnie się więc uzupełniamy, każdy wnosi do grupy to co ma najlepszego.
Z jednej strony ogromne doświadczenie, wiedza praktyczna a z drugiej świeżość, nowość i nowe spojrzenie.
Są u nas pasjonaci ratownictwa medycznego, szkolenia psów poszukiwawczych, wykorzystania nowinek elektronicznych w działaniach poszukiwawczych i wielu innych.
W ostatni weekend mieliśmy możliwość spotkania się z podobną do naszej grupą.
Ratownicy Grupa Poszukiwawczo-Ratownicza (GPR) OSP KĘTY, którzy od kilkunastu lat działają jak grupa poszukiwawczo-ratownicza.
Teraz zrobili rzecz niesamowitą. Zbudowali własny poligon szkoleniowy.
Poligon, na którym oni ale też grupy ratownicze z całej Polski mogą w kontrolowanych warunkach szlifować swoje umiejętności. Możemy ułożyć prosty trening dla początkujących zespołów, ale też mocniej obciążający dla tych zaawansowanych.
Nie mogło nas tam zabraknąć. Nasze szczeniaki, młodzież i doświadczone psy przez cały weekend zebrały mnóstwo doświadczeń.
Mieliśmy też czas na rozmowy i dyskusje w gronie przewodników, zarówno naszych jak i z Kęt.
Dziękujemy GPR OSP Kęty za gościnne. Jesteście niesamowicie inspirującą grupą.
Życzymy Wam, ale też trochę sobie żeby, udało się zrealizować wszystkie Wasze plany i marzenia.
Prawdziwe „Ratownictwo z pasją…”