„Dobrych przyjaciół trudno znaleźć, a jeszcze trudniej zapomnieć.”
John Green, Gwiazd naszych wina
Przygotowanie dobrego psa ratowniczego wymaga mnóstwa czasu, pracy, nakładów finansowych a przede wszystkim ogromnego zaangażowania wielu osób.
Zaczynając pracę ze szczeniakiem, nawet będąc najbardziej zaangażowanym przewodnikiem nigdy nie mamy gwarancji sukcesu.
W konsekwencji ciężkiej pracy oraz odrobiny szczęścia udaje się jednak i zazwyczaj po dwóch lub trzech latach przewodnik z psem stają się zespołem ratowniczym.
Wtedy wspólna praca musi nabrać jeszcze większego tempa. Odpowiedzialność ciążąca na przewodniku i jego psie jest ogromna.
To przewodnik zgłasza, że w przeszukanych zgliszczach zawalonego budynku lub w wyznaczonym sektorze w lesie nie ma żywych ludzi.
Ta pewność jest wynikiem więzi jaka stwarza się pomiędzy psem i człowiekiem, partnerami w pracy.
To właśnie przewodnik jest w stanie po tym jak się pies porusza, jak układa uszy, głowę czy jak się patrzy ocenić jego myśli.
Kilka tygodni temu straciliśmy taki właśnie zespół. I pomimo tego, że minęło już trochę czasu nie umiemy się z tym pogodzić.
Sigma.
Czekało na Ciebie jeszcze tyle sektorów do przeszukania, tyle gruzowisk.
Ciągle są ludzie, którzy nie mogą znaleźć drogi do domu.
Dorota, współczujemy straty partnerki w pracy, przyjaciółki.
#psyratownicze #wrocław